Tytuł: Ulysses Moore. Ukryte miasto
Tytuł oryginalny: Ulysses Moore. La Città Nascosta
Autor: Pierdomenico Baccalario
Zaczynamy następną część (drugą) z serią "Ulysses Moore"! I tym samym drugi maraton z nią związany. ;)
Od wydarzeń z "Pierwszego Klucza" minęło ok. dwóch lat. Jason, Julia i Rick żyją sobie spokojnie swoim życiem w Kilmore Cove. Jedynym ich utrapieniem są trzej kuzyni Flint, którzy są typowymi tymi najgorszymi ludźmi w szkole - zaczepiają bez potrzeby, naśmiewają się z byle kogo; po prostu szukają dziury w całym. Szukają osób nad którymi mogli się znęcać. I chociaż minęły dwa lata od przeprowadzki bliźniaków to nadal według kuzynów Flint pozostają obcy.
W tym samym czasie Anita odnajduje tajemniczy dziennik w domu francuskiego malarza, który... Może mieć coś wspólnego z Ulyssesem Moore. Dziewczyna, żeby odkryć tajemnicę dziennika będzie musiała odnaleźć zarówno nieistniejące miasteczko (Kilmore Cove), jak i całą trójkę wyżej wymienionych bohaterów.
Kim jest Anita?
Anita to rówieśniczka naszych głównych bohaterów, która mieszka tymczasowo w Wenecji. Tak, we Włoszech. Tam jej mama pracuje nad konserwacją malowideł w Domu Bazgrołów. To właśnie w tym domu trzynastolatka odnajdzie nietypowy dziennik...
Anita posiada również przyjaciela - Tommaso, który (UWAGA) jest fanem Ulyssesa Moore i jego dzienników. Chłopiec podsunie jej pomysł, że znalezisko Anity może mieć związek z tym mężczyzną.
Ale, ale, jak to fanem Ulyssesa? Jeśli, ktoś czytał poprzednie tomy UM to wie, że ich forma jest stworzona na zaszyfrowany dziennik tytułowego Ulyssesa. W siódmym tomie te książki są już wydane (dokładnie te, który my mamy świecie współczesnym) i nasi bohaterowie mogą je czytać. Ba, nawet... A to niespodzianka! Ciekawe rozwiązanie panie Baccalario. ;)
Tym samym Anitę spotyka przygoda, którą chciałby przeżyć każdy fan UM. Zderza się z prawdą, że Kilmore Cove, Ulysses Moore i inni istnieją, gdzieś tam w Anglii. Kto nie marzyłby o takim czymś? Obojętnie z jaką książką związany byłby ten świat.
Na początku pokrótce zarysowałam postaci kuzynów Flint. Owszem, namieszają dużo prawdopodobnie w następnych tomach, ale... Ale na pewno nie, aż tak jak główni źli w tej części "Ulyssesa Moore". Sama nazwa Klub Podpalaczy dużo mówi. To dużo gorszy wróg niż jakaś tam Obliwia ze swoimi marzeniami i zemstami. Tu zagrożenie jest dużo bardziej realne, Organizacja, która posiada ludzi praktycznie wszędzie. Podpalacze. Zło w najczystszej postaci.
Dzieci będą musiały uważać na nich nie tylko w Anglii...
Teraz, tak tajemniczo, ale muszę o tym napisać. Jestem bardzo ciekawa ósmego tomu, jak potoczą się dalej losy bohaterów, bo to co się zadziało pod koniec... Głównie ostatni rozdział. Jeden bohater. Myślę, że jego wątek będę śledziła najbardziej. A jeżeli chodzi o resztę... Naprawdę, interesuję mnie to, jak się z tego wywiną. Co zrobią ich rodzice, kiedy już się z nimi spotkają.
Bardzo podoba mi się okładka książki. Idealnie pasuje do treści. Zresztą... Chyba najbardziej podobają mi się okładki tomów 7-12. Według mnie ładniejsza kreska niż w poprzednich tomach... Właśnie! Zapomniałabym! Co kilka rozdziałów mamy rysunek, portret jakieś postaci z krótką notką do niej. Baaaardzo ładne są te portrety!
Wracając do okładki - obwoluta posiada dodatkowo fragment planu Wenecji oraz... wewnątrz prostą grę planszową w którą można sobie zagrać, jeśli się komuś będzie kiedyś nudzić.
Jeśli zaś chodzi o okładkę... Czego chcieć więcej? Ma formę, taką jaką ma dziennik znaleziony przez Anitę. Tzn. okładkę, taką samą i pierwsze strony.
Ocena 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz