poniedziałek, 3 lipca 2017

Powiew wolności

Tytuł: Przedwiośnie
Autor: Stefan Żeromski

Trudno się wraca po trzech miesiącach do pisania. Nie wątpię, że ta recenzja będzie się równała z poziomem pierwszej recenzji na tym blogu, ale postaram się, żeby tak nie było. Mam nadzieję, że nie powtórzy się już, taka przerwa.

Mówiono mi o tej książce, że jest interesująca, ale konkretniej nikt nic nie mówił, dlaczego, tak jest. A czy nie o to chodzi w zaciekawieniu fabułą? W końcu każdy ma inny gust... Na szczęście te osoby się nie myliły i "Przedwiośnie" spodobało mi się. Przynajmniej pierwsza część, a pozostałe dwie części... Nie były najgorsze.

Książka składa się z trzech części, które opowiadają poszczególny etap życia Cezarego Baryki, który zamieszkuje tereny Rosji, a dzisiejszego Azerbejdżanu. Rewolucja bolszewicka oraz konflikt turecko-ormiański zmuszają chłopaka do podróży, która będzie mieć wpływ na jego dotychczasowe życie i charakter. Podróż ta jest podróżą do nowo odrodzonej Polski.
1/3 fabuły toczy się w Rosji, kiedy to Cezary jest młodym chłopakiem, który jest zachwycony życiem oraz ideologią komunistyczną. To właśnie w Rosji zrozumie, że człowiek potrafi być gorszy od dzikich zwierząt oraz, jak ważna jest rodzina w życiu każdego z nas.
Następnie wydarzenia dzieją się już w Polsce. Na pewnym dworze pozna smak miłości i wszystkiego, co z nią związane.
W ostatniej części akcja przenosi się do Warszawy, gdzie główny bohater zapoznaje się z sytuacją gospodarczą oraz polityczną Polski. I właśnie ta część jest według mnie najmniej ciekawa. Może to przez tę politykę... Ale też według mnie nie ma tam konkretnych ciągów wydarzeń, które mogłyby wciągnąć czytelnika. Przede wszystkim można w tej części oceniać już całkowicie Cezarego...

Cezary Baryka jest najwyraźniej opisany podczas swojego pobytu w Rosji. Jego charakter jest konkretny. Może nie maluje się w jasnych barwach, ale nie są to też ciemne odcienie. Typowy okres dojrzewania, który przechodzi każdy człowiek. Poznajemy jego zainteresowanie komunizmem, widzimy jego buntownicze zachowanie, gdzie nie ma miejsca dla szacunku. Jednak przez konkretne zdarzenia charakter Cezarego się zmienia. Po prostu jest to bardziej interesujące, niż poznawanie jego uczuć do kobiet.

Wątek miłosny jest w "Przedwiośniu" bardzo skomplikowany. Jeśli ktoś nie przepada za trójkątami miłosnymi to nie będzie zachwycony, że tu pojawia się coś w rodzaju czworokąta. Głównego bohatera otaczają trzy urodziwe kobiety, które na początku mi się mieszały. Zwłaszcza dwie z nich są dość do siebie podobne. Jednak na plus (jeżeli to może być na plus) jest to, że było wiadome, że tam, gdzie aż trzy kobiety i jeden mężczyzna, tam będzie się dziać. I dzieje się.

Wracając do Baku (bo to stamtąd pochodzi Cezary) i konfliktu ormiańsko-tureckiego. Został on opisany bardzo wyraźnie. Można, aż sobie wyobrazić te brutalne sceny i widoki.
Przy okazji Polska tam jest nazywana Lechistanem, co spowodowało, że się uśmiechnęłam pod nosem, ponieważ interesuję się trochę kulturą turecką i to, że kiedyś Polskę nazywano Lechistanem ma swoje skutki we współczesnym języku tureckim (tureckie słowo "polski" - Lehçe).
Te wydarzenia zmieniłby każdego...

Lektura pokazuje, że to odzyskanie po 123 latach niepodległości, wcale nie było, tak piękne i wesołe, jak mogłoby się zdawać. Wiele jeszcze Polska i Polacy musieli przejść, żeby nasz kraj wyglądał, tak jak teraz.

Baryka jest bohaterem zagubionym, nigdzie nie pasującym. Ani Rosjanin, ani do końca Polak. Ale nie tylko, dlatego... Jednak na to już każdy sam musi sobie dopowiedzieć po przeczytaniu tejże historii.

Ocena: 7/10

Cytaty:
Najprzód nie bardzo dobrze wiemy, co jest złe, a co na pewno dobre.

Dola, żeby się urodzić kobietą, i nie móc przynajmniej pomścić się na wrogach! Dola, żeby drżeć o siebie, o swą kobiecość wobec tych, którzy mieli prawo pozbawić mię wszystkiego materialnego dobra (...). Pan nawet nie domyśla się, co to za szczęście być mężczyzną! Nie drżeć o swoją całość, być pozbawioną głupoty, tej trwogi, tej wiecznej troski! Ach, móc uderzyć, uderzyć w łeb ostrym mieczem lub ostrym sztyletem!

1 komentarz:

  1. Jak ja myślę, że muszę przeczytać to w wakacje to mnie krew zalewa. Polska klasyka jest trudna do przeczytania jak dla mnie.

    Fantastic books

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Books are a window on the world , Blogger