
Tytuł: Ulysses Moore. Wielkie lato
Tytuł oryginalny: Ulysses Moore. La Grande EstateAutor: Pierdomenico Baccalario
Nie pierwszy raz spotykam się z tym, że prequel serii zostaje wydany na końcu, jednak nie ukrywam, że zawsze mnie to ciekawi, intryguje. Okej, pomyłka, nie zawsze, ale bardzo często.
Przypadku tej serii zaskoczyło mnie, że autor cofnął się o tyle tomów po tylu latach. Historia Ulyssesa pojawiała się pobieżnie pomiędzy oryginalną fabułą, dzięki czemu wpasowywała się też w koncept serii - zagadka, tajemnica. Pozostawało wiele znaków zapytania. Czytelnicy wiedzieli tyle, ile bohaterowie książek. Dlatego pierwsze, co mi w takich przypadkach przyszło do głowy, gdy widzę, że po zakończeniu serii autorzy piszą prequele to to czy to tzw. skok na kasę i czy prequel będzie miał sens (czy będzie pisany na siłę) i czy zainteresuje (zwłaszcza osoby, które już dawno dorosły od pierwszego tomu UM).
Nie będę przedłużać. Tak, moim skromnym zdaniem tom osiemnasty (jeśli dobrze liczę) ma sens. Może nie odkrywa nam (przynajmniej na razie), żadnych sekretów, ale posiada ten sam urok, co pierwszy tom, kiedy czytelnik poznawał Julię, Jasona i Ricka. Przede wszystkim poznawał dopiero historię. Tutaj możemy poczuć to na nowo, mimo to, że znamy szczegóły, których główni bohaterowie nie.
Śmiem nawet stwierdzić, że charakterystyka bohaterów i ich opisy są dużo lepiej przedstawione, a może tak mi się tylko zdaje? Ciekawe jest to, że wiedząc, jacy ci sami bohaterowie są jako dorośli, możemy porównywać ich jako dzieci. Mamy większy zarys ich przeszłości i rodziny. Możemy nawet próbować zrozumieć ich zachowania i charakter, jakie będą mieć w przyszłości. Jeśli następne tomy pociągną to dalej to będę czekać niecierpliwie na następne części.
Pierdomenico Baccalario bardzo dobrze opisał dziecięcych bohaterów. Takich opisów brakowało mi w ostatnich częściach (13-17); tu dzieci są naprawdę dziećmi. Nawet jeśli mają dorosłe problemy.
Podobały mi się przekomarzania całej grupki i ukazanie zainteresowania wynalazkami i mechanizmami Petera Dedalusa.
Interesującym punktem jest również poznawanie mieszkańców Kilmore Cove, zwłaszcza tych, których nie ma w pozostałych tomach.
Czy napisanie Wielkiego Lata zniszczyło magię serii? Niekoniecznie. Według mnie w jakimś sensie nawet ją dodało; niektóre miejsca przecież się zmieniły przez ok 50 lat historii. Ten tom nie niszczy uroku zagadek i tajemnic.